Plan
Jesteśmy w trakcie reorganizacji. Na dzisiaj plan wygląda następująco:
- w maju kręgi spotykają się w starym składzie,
- najdalej do końca maja podamy proponowany skład nowych kręgów (chcemy, żeby był możliwie przemyślany, przemodlony, chcemy też porozmawiać osobiście z niektórymi małżeństwami),
- w czerwcu spotkania odbędą się w starym składzie, na zasadzie podsumowania,
- w każdym z nowych kręgów poprosimy kogoś o nawiązanie kontaktu z pozostałymi małżeństwami, zorganizowanie spotkania najdalej we wrześniu i zadbanie o wybory nowej pary animatorskiej kręgu na spotkaniu wrześniowym,
- od tego momentu nowa para animatorska będzie dbać o dany krąg.
Co więcej…
Spotkania
Jeden z wniosków z poprzedniego spotkania brzmiał następująco:
dobrze by było, gdyby reorganizacją zajmowała się nie tylko para rejonowa, ale jakieś niewielkie grono osób (naszym zdaniem jak najbardziej, na pewno będziemy pytać się par łącznikowych, zgłaszajcie nam, prosimy, osoby, które chcielibyście bezpośrednio włączyć w ten proces).
Na razie nie mieliśmy takich zgłoszeń, dlatego na dotychczasowe spotkania zapraszaliśmy następujące osoby: pary łącznikowe, liderzy nowo powstających kręgów (np. Ulańczykowie, Zieniewiczowie) i osoby szczególnie mocno protestujące przeciwko zmianom w ich kręgach (Marek Sroka, który wydelegował Wiolę i Mariusz Matłosz, czy Marek Piasecki, którzy nie pojawili się na spotkaniu). Jeżeli ktoś chce się włączyć w te spotkania, albo zgłosić kogoś innego, dajcie nam, prosimy, znać.
Dzieje się…
W tym czasie dostajemy pojedyncze telefony od małżeństw, które chciałby przenieść się do kręgu w swojej parafii (albo przynajmniej w pobliżu) i nas zostawić. Będziemy tęsknić, ale błogosławimy takim zamiarom.
W parafii Świętego Ducha zmieniła się ostatnio sytuacja, wszystko wskazuje na to, że Domowy Kościół będzie tam mile widziany, powoli powstaje krąg z małżeństw z naszego rejonu i innych (np. z rejonu Karłowice Stysia z błogosławieństwem pary rejonowej ze Karłowic Stysia), mieszkających na terenie tej parafii, które chcą się zaangażować na miejscu.
Podobnie ma się sprawa z parafią Świętej Trójcy. Prawdopodobnie też Ołtaszynem. Mamy nadzieję na wzmocnienie kręgu na Bielanach (który już od jakiegoś czasu angażuje się lokalnie). Małżeństwo, które mieszka w Sobótce, ale od lat jest zadowolone z bycia w kręgu w Świdnicy, bo w Sobótce nie było DK, chce dołączyć do jednego z nowo powstałych „naszych” kręgów na miejscu, żeby zaangażować się lokalnie…
Na zakończenie brakujące świadectwo Maćka Pichlaka (nie nagrało się na spotkaniu, dlatego Maciek dograł je dla nas teraz) o ich świadomej decyzji zaangażowania się na Bielanach.
Podsumowanie
Mamy przekonanie, że Pan Bóg chce ludzi z naszego rejonu prosić o takie zaangażowanie, i że wszystko to posłuży naszemu rozwojowi (na ile na to pozwolimy). Ogólnie słowo zaangażowanie, to słowo klucz.
Serdecznie pozdrawiamy
i prosimy o modlitwę,
Ania i Bartek
Szczęść Boże
Poniżej przedstawiam moje uwagi do następującego fragmentu:
„w każdym z nowych kręgów poprosimy kogoś o nawiązanie kontaktu z pozostałymi małżeństwami, zorganizowanie spotkania najdalej we wrześniu i zadbanie o wybory nowej pary animatorskiej kręgu na spotkaniu wrześniowym”
Uważam, że powyższa propozycja jest co najmniej dyskusyjna w świetle punktu 33 a) Zasad DK. Jeżeli małżeństwa łączących się kręgów nie znają się wystarczająco dobrze powstaje pytanie w oparciu, o jakie kryteria i o jakie rozeznanie mają dokonać wyboru pary animatorskiej.
W mojej ocenie poprzez połączenie kręgów, w których na skutek reorganizacji zabraknie wystarczającej ilości par, de facto dojdzie do związania nowego kręgu. Z tego względu należy rozważyć, czy w takiej sytuacji nie powinien raczej znaleźć zastosowania (w drodze analogii) zapis zdania pierwszego punktu 33 a), który kompetencje w zakresie wyboru przyznaje parze rejonowej.
Z Bogiem
Krystian Krok